(The Knife - We share our mother`s health)
Mam nadzieję dziś zrobić poprawkę, dokończyć z przepoją kminkowo-pieprzną. Dostałem też zaproszenie na naleśniki z czekoladą w tygodniu. Bardzo chętnie się wybiorę.
A ten utwór, co wrzuciłem, dla mnie był utworem wczorajszego dnia i imprezy, bo ciągle go słuchałem czy to idąc, czy wracając ze spotkania.
Każdy mnie pytał czemu się zgoliłem. Było wiele zawodów, jak i pozytywnych reakcji. A co ja na to? Odpowiadałem każdemu w ten sam sposób, czyli, że brodę miałem zgolić w momencie, gdy coś się wydarzy, a co nie miało miejsca. Pewnego jednak wieczoru miałem ochotę coś zmienić i się po prostu ogoliłem. Impuls. Ale musiałem powtarzać to każdemu z osobna, co było zabawne. Hahaha... "formułka".
A i wczoraj poznałem jakąś dziewczynę co chce iść na psychologię. Trochę sobie z nią porozmawiałem, ale jak to stwierdziła, jest nieco zamknięta na nowe kontakty, co uznałem za słabe w zestawieniu z "wymarzonym zawodem".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz