sobota, 18 maja 2013

Chyba zatem kurwa śnisz... głupcze.

Wczoraj dostałem ostro po dupie. W sumie chyba najgorszy dzień w moim popapranym życiu... Ale spoko, nawet teraz z tego się śmieje. W sumie cieszę się, że mogłem doświadczyć czegoś tak absurdalnego, a co po prostu mnie wkurwiło i zażenowało równocześnie. Jest już spoko.

(Dark Funeral - In my dreams)

A dziś by się odstresować nakurwiam black metalem. I black metalowymi balladkami - jak to kurwa brzmi; "black metalowa balladka". Rodzice mają dosyć, ale ja ich pomęczę do końca dnia. Po prostu zaczynam mieć na wszystko wyjebane, gdy wsłuchuję się w ekspresję blastów i szybkich rifów.

2 komentarze:

  1. tak to właśnie działa. ja dziś mam czilowych red-hotsów :D btw fajna 'balladka' ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baaaardzo ją lubię. :D W ogóle bardzo melodyjni chłopcy są. :)

      Usuń