niedziela, 22 stycznia 2012

Szara myszka

Chciałbym chyba zmienić bloga. Wszystko co na nim jest, co stworzyłem, napisałem nie podoba mi się nawet w najmniejszym calu. Chciałbym, aby mój styl był przystępny dla każdego, aczkolwiek chyba nie potrafię "normalnie" pisać. Ewentualnie marzą mi się komentarze - jakiekolwiek. Zastanawiałem się nawet, czy gdyby ten blog istniał na "onecie", miałby jakieś komentarze? Co prawda niby pisze sam dla siebie - czyli dla własnej, nigdy nie zaspokojonej satysfakcji, ale przydałby się odzew ze strony innych ludzi. No niby ktoś tu wchodzi i czyta te pierdoły, ponieważ licznik znajdujący się po prawej stronie skacze do góry, aczkolwiek ten ktoś nie zostawia po sobie śladu. A ja chyba chciałbym z kimś podyskutować na temat tego co piszę i jak piszę. Cześć znajomych, którzy sporadycznie (czyli jak im się przypomni) wchodzą na mego bloga, twierdzą, że nie podlega on dyskusji. "Czytanie jego jest przyjemnością sama w sobie i nie trzeba nic tu komentować..." - no ale chciałbym znać stanowisko jakie obejmują w stosunku do tego o czym paplam (często jak potłuczony). Nawet rozmawiałem o zmianie bloga z Kasią.
-Chciałbym go zmienić.
-Ale dlaczego?
-Ponieważ nie podoba mi się styl jakim piszę i tak naprawdę nie ma tu nic ciekawego. Chciałbym, by mój blog był pisany tak lekkim stylem, jak blog pana Piotra Kodera (mego ulubieńca). Aby to co piszę, trafiało do każdego.
-Wtedy stałbyś się przeciętny.
-I chyba do tego dążę. Chce być szarą myszką, a nie starym wyleniałym kocurem-indywidualistą.

***

Nauczyłem się chyba iść na kompromis i nie wściekać się z byle powodu na ludzi. Na tych na których mi zależy też. Dzisiaj sam sobie to udowodniłem. Choć według pewnych źródeł i ideologii, kompromis jest objawem słabości - wcale tak nie uważam. Powiedziałbym nawet, że brak kompromisu prowadzi do chorych sytuacji i niezdrowych relacji z otoczeniem, o czym niejednokrotnie się przekonałem.

14 komentarzy:

  1. No to niech ja będę pierwszy :) Czy Ty przypadkiem, oby nie przesadzasz? hm..? Miło mi, że pojawiłem się tutaj, w takim razie uważaj, żebyś Ty nie stał się moim ulubieńcem :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że panu to nie grozi. :)

      Usuń
    2. Błagam Cię nie pisz do mnie "per Pan", staro się czuje... :):)

      Usuń
  2. ah i jeszcze, nie znam się na j. polskim tak dobrze, ale zdaje mi się że nazwisko Koder będzie odmienione prawidłowo w dopełniaczu (genetivus) Piotra Kodera :)
    Pozdro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłem pewien, że to nazwisko odmienia się w taki właśnie sposób. Przepraszam zatem za małą wpadkę.

      Usuń
    2. Popraw, bo bije po oczach :P

      Usuń
  3. Weszłam tu ze strony Piotra K. Czy ja wiem, czy piszesz ciężko? Według mnie normalnie. Ale fakt, że bycie na onecie otwiera furtkę na większą popularność poprzez możliwość polecenia. Poza tym z praktyki widzę, że komentarze przybywają, gdy sami komentujemy posty na innych blogach i się pokazujemy. Ot tak nieznajomi nie przybywają i się nie zatrzymują.
    Bedę zerkać.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na http://moje2swiaty.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od tego roku (stycznia) piszę bardziej przystępnym językiem. Starsze posty, nie mówię tu o tych "pierwszych z pierwszych", według znajomych są ciężkie, ponoć wręcz filozoficzne. :)

      Usuń
    2. No i koniecznie zostawiaj swój adres pod komentarzem, bo nick Gravenus nie mówi wiele, i nie wszystkim chce się szukać. Prawdę mówię Ttigres?

      Usuń
    3. Hehe, prawda, prawda Piotrze. Przynajmniej pierwszy raz, by wiedzieć, gdzie zerknąć. Jak się spodoba, to ktoś zostanie, jak nie, to trudno. Ale przynajmniej są jakieś szanse.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Ja też wpadłam tu przez stronkę Piotra ostatni post zaintrygował mnie do przekopania się przez archiwum; po pierwsze tytuł bloga o wszystkim i o niczym, a po przeczytaniu myślę, że powinieneś napisać: o mnie Gravenusie tylko i wyłącznie;dużo tu o Tobie bardzo subiektywnie i z wewnątrz, trudno to skomentować, ale styl jest zjadliwy; język i przekaz na tyle spójny, że widać, że to cały czas Ty (jeżeli na siłę będziesz próbował pisać normalnie to możesz w ogóle nic nie pisać), ale może daj się poznać nie poprzez własną kreację pt. jestem megadekadentem słuchajcie mojego lamentu:)ale przez takie posty jak ten o państwie bałwankach; foty też fajne dajesz; po drugie też uważam, że nie piszesz ciężko kilka razy zadane pytanie po co jesteśmy na tym świecie i roztaczanie cmentarnej aury nie czyni tych tekstów głęboko filozoficznymi raczej z pretensją do tego:) ale ładnie tytułujesz słowotwórczo i oryginalnie po trzecie: wrzuć coś lekkiego jak chcesz zaistnieć na onecie; np. jak człowiek zmęczony po całodziennej zasuwce przerzuca stronki to szuka rozrywki zapomnij, że będzie chciał jakoś egzystencjalnie Cię skomentować; poza tym chodzi o autentyczność przekazu; piszę to jako wyłączny czytelnik blogów; no i na koniec zacytuję Sapkowskiego na dobry początek nowej odsłony Twojego bloga: nie malkonteńć:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam zbytnie wystarczającego stażu w blogowaniu. Nie piszę o tym o czym nie chce, tylko o tym z czym się chce podzielić. Także nie uważam siebie za filozofa. :) Postaram się mieć na uwadze wyżej wymienione rzeczy, ale to w następnym poście. :D

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. To prawda, że Brais/Koder jest świetny, choć nie kontynuuje niestety swoich trzech blogów, ale Ty piszesz równie dobrze! W zupełnie innym stylu - swoim własnym. Czytam od początku, w porządku chronologicznym i z każdym postem podoba mi sie coraz bardziej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń