niedziela, 13 marca 2011

Tanie wino dla tanich głów

Odpoczywam od ludzkości. Prócz tego nihilizm, nawet zostałem osądzony przez przyjaciela, że we wszystkim doszukuje się dziury... Ot co, wiosna.
Osiołek miał napisać nowy post, ale chyba umarły mu wszystkie pomysły.

***

Co jest nie tak z wiosną? Niby wszystko pięknie, ładnie, słoneczko świeci, cieplej, bo małolaci już po krzakach się gwałcą... I w tym problem. Ludzi są kretynami. Idąc przez las, przeciętnie co 80 m, spotyka się najebanych starych pryków. Chciałoby się rzec, "weekend" i niedzielny odpoczynek, ale po czym oni mają odpoczywać? Po całym tygodniu chlania? 
Swoją drogą to przykre. Idąc o każdej godzinie, (nieważne czy to 8:00, 11:00, czy 23:00) spotykam zataczających się staruchów. Zrobiło się ciepło i cały motłoch powyłaził z nor. Zimą przynajmniej było cicho i spokojnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz