I w mojej głowie znów rozlega się pytanie, „Czy ja istnieje?
Czy to rzeczywistość? A może to wszystko jest tylko mirażem, imaginacją,
złudzeniem?”.
Zastanawiam się jak da się wyczuć nieszczerość. Jak wyczuć,
że ktoś nie jest szczery i robi coś tylko dlatego, że „tak wypada, tak trzeba”.
Jak to wyryć?
Jutro matura ustna z angielskiego. Będzie masakra, bo
poliglotą nie jestem, a moja komunikatywność w obcym języku jest ujemna.
Jak poszło? Ja mojej matury ustnej z angielskiego chyba nigdy nie zapomnę... ;)
OdpowiedzUsuńA co do nieszczerości to zdaj się na intuicję. Ona Ci podpowie jak jest naprawdę. To się czuje.
No chyba, że masz do czynienia z wyjątkowo cwaną i zakłamaną bestią...
Ustna dobrze, nawet dobrze. Byłem pewien, że obleje, a tu 73%. :D
OdpowiedzUsuńCo do intuicji, boje się, że mogę coś źle odczytać, zinterpretować zachowanie.
Matura to bzdura - sam niedługo to stwierdzisz ;) Zresztą wszystkie te egzaminy naprawdę po czasie określa się tym mianem - serio, ja w sumie najbardziej stresowałam się ustnym rosyjskim, a reszta to była przyjemność :D ;)listopadowa
OdpowiedzUsuńJa się nie bałem matur, tylko języka. :P
OdpowiedzUsuń