niedziela, 25 marca 2012

Kieślowski

Miałem bardzo owocny weekend. Spędziłem go w gronie znajomych, z czego jestem bardzo zadowolony. To nie jest jednak tematem mego dzisiejszego postu.
Dziś na portalu społecznościowym, jakim jest facebook, jedna ze znajomych wrzuciła link z krótkometrażowym filmem Kieślowskiego z 1980 roku, pt. "Gadające głowy". Polega on na tym, że zadawane są ludziom proste pytania w stylu; "Kim jesteś? Czego byś chciał?". Każdy kadr poświęcony jest jednej osobie (która się wypowiada). Od noworodka, po starszych ludzi. Pod udzielającą odpowiedzi osobą, wyświetla się rok urodzenia tego danego człowieka. Ciekawe jest to, że im starsza osoba, tym odpowiedzi są bardziej dojrzałe, owocne. Jednak najbardziej poruszyła mnie (najprostsza) odpowiedź starszej kobiety mającej sto lat. Na pytanie „Co pani by chciała?”, odpowiedziała, że żyć. W tym momencie przypomniałem sobie o fakcie śmiertelności i kruchości życia ludzkiego. Pierwsze odpowiedzi udzielane przez dzieci były zabawne i momentami śmieszne, potem jednak miałem wrażenie, że oglądam „duchy”, czyli ludzi, którzy już nie żyją (wypowiadał się między innymi Stanisław Lem). A ostatnia wypowiedź, miała coś na wzór „walki z wiatrakami”, niemożność zmienienia losu ludzkiego i powrotu. Niesamowite doznanie – od rozbawienia, po refleksję nad śmiertelnością.
Styczność z Kieślowskim miałem raz. Jego seria filmów pt. „Dekalog”, którą istnie pochłonąłem. To swoją drogą też bardzo ciekawe, ponieważ sam Kieślowski był ateistą, a tu stworzył serię dziesięciu filmów, w których łamane są kolejne przykazania.

5 komentarzy:

  1. Kieślowski to mój guru.
    Też lubisz filmy na kształt reportaży? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, nie zetknąłem się ze zbyt wieloma, ale lubię. Szczególnie, gdy dotyczą II wojny. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, jak życie uczy człowieka, co jest wartościowe. Dopóki ktoś nie straci zdrowia lub kogoś bliskiego, nie potrafi docenić tego, że żyje i do tego jest zdrowy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm... mnie się wydaje, że to kwestia czasu, ale zarazem inteligencji. Są osoby, które nie potrafią uczyć się na własnych błędach.

    OdpowiedzUsuń
  5. skąd info, że Kieślowski był ateistą?

    OdpowiedzUsuń