wtorek, 5 października 2010

Ściany Wypchane Różowym Kiczem

Nie, nie jest mi różowo.
Nie, nie jestem też bardzo zły, zawiedziony, nieszczęśliwy, skarcony przez życie.

Po dzisiejszym dniu dochodzę do wniosku, że boję się wszystkiego, a w szczególności mówić ludziom, że mi w jakimś stopniu na nich zależy.
Dla jednych może jestem skretyniały, dla drugich "Zaczarowanym Pierniczkiem".
Cokolwiek by to nie znaczyło, bo nie wiem, czy to ma mnie rozbawić, czy obrazić.
W ogóle dzisiejszy dzień był dla mnie mega męczący.
Mówię coś i czekam na reakcję, choć nie mówię, że czekam na jakiś komentarz.
I w efekcie co? Nie ma go!
Udaję, że umiem pisać i udaję, że jestem inteligentny i co gorsza każdy się na to nabiera.
Napiszę kilka słów, białymi rymami i ludzie się podniecają, a dla mnie to żałosny zlepek przypadkowych wyrazów łączących się w zdania.
I ot co przez takie sytuacje widzą mnie jako poetę, albo co najmniej młodego artystę.
Ale z drugiej strony udaję przed ludźmi, że żyję, a nie pokazuję, że jestem tylko koczownikiem.
Hmmm... Ludzie są tak głupi sami z siebie, czy są aż tak bardzo ślepi?
Nie wiem i chyba się nie dowiem.

Sentymentalnie słucham sobie teraz "The White Stripes", a dokladnie utwór "Seven Nation Army".
Kupie płytę "Elephant". 

5 komentarzy:

  1. Strach przed odrzuceniem...
    Może zbyt banalne... ale...
    taka prawda każdy z nas obawia się tego w większym bądź mniejszym stopniu... bo wszystko to takie popieprzone jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam, że to nie jest popieprzone, a popierdolone... To znaczna różnica...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak brak reakcji- obojętność jest najgorsza. Czasem człowiek wolałby być zbesztany czy wyśmiany niż po prostu zignorowany... Jeśli nie ma tego komentarza to faktycznie człowieka zalewają myśli i filozofie wyssane z palca. Czyż nie łatwiej było by, ludzie reagować czymkolwiek i jakkolwiek? To ułatwia życie! Ja PRZEMAWIAM!
    Muchomor sromotnikowy

    OdpowiedzUsuń
  4. Adam! grunt że jedziesz z nami ! będzie dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Adam.. Ty jesteś poeta, młodym artystą... Ja akurat nie mogę się zbyt na temat tej sztuki wypowiedzieć, bo jej nie rozumiem. Aczkolwiek jeśli to co robisz to "udawanie" to ci to zajebiście wychodzi...

    OdpowiedzUsuń