(Hans Zimmer - Waters of Irrawaddy)
Tak, meczę dziś cały dzień twórczość Hansa Zimmera, ale bardziej utwory z filmów, których nie znam, a co za tym idzie, z filmów, których nie widziałem. I powiem szczerze, że soundtracki te mnie przekonują na tyle, ze powiększyła się lista moich filmów, które chciałbym zobaczyć. I zrobię to.
***
Wisława Szymborska - "Cień"
Mój cień jak błazen za królową. Kiedy królowa z krzesła wstanie, błazen nastroszy sie na ścianie i stuknie w sufit głupią głową. Co może na swój sposób boli w dwuwymiarowym świecie. Może błaznowi źle na moim dworze i wolałby się w innej roli. Królowa z okna się wychyli, a błazen z okna skoczy w dół. Tak każdą czynność podzielili, ale to nie jest pół na pół. Ten prostak wziął na siebie gesty, patos i cały jego bezwstyd, to wszystko, na co nie mam sił - koronę, berło, płaszcz królewski. Będę, ach, lekka w ruchu ramion, ach, lekka w odwróceniu głowy, królu, na stacji kolejowej. Królu, to błazen o tej porze, królu, położy sie na torze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz