środa, 2 października 2013

Sratytaty

Hmmm... pierwszy dzień na uczelni. Poznałem kilka fajnych osób. W sumie same dziewczyny. Cały dzień woziliśmy się windami. Oczywiście podczas przerw. Ogarnąłem, że na uczelni mamy palarnię (poza tym, że na fajkę można wyjść przed budynek).
Ale mam już zapowiedziany test na grudzień z "Historii Polski". Trochę przeraża mnie materiał; od starożytności do roku 1989. Więc "pozdro 600".
Mam tez zapowiedziane jak będzie wyglądać zaliczenie z łaciny i "Technologii informacyjnej". Póki co... jestem przerażony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz