niedziela, 12 sierpnia 2012

Pracowicie

Jutro pierwszy dzień pracy. W związku z moim zatrudnieniem musiałem zrobić kilka rzeczy. Np. wypełnić formularz z moimi danymi, gdzie podawałem niemalże wszystko. NIP, pesel, telefon, zameldowanie, gminę, powiat, rozmiar buta, czy biustu. Musiałem także założyć konto bankowe. Odwlekałem tą sprawę do ostatniej (możliwej) chwili, gdyż jest to dla mnie nowość, a ja za takowymi nie przepadam. Podchodziłem do tego tak, że to bardzo poważna kwestia (gdzie będę mieć konto i na jakich warunkach). Koniec końców zostałem zmuszony do otwarcia konta w pierwszym lepszym, OTWARTYM W SOBOTĘ PO GODZINIE 15 banku. Padło na mBank.
Fakt pracy mnie stresuje. Nie wiem na co mam być przygotowany. Tak, wiem... jutro zaledwie szkolenie trwające jakiś czas, ale i tak jestem wystraszony. Umowę podpisuje się na 3 miesiące, po tym okresie mogę dostać wypowiedzenie, zatem muszę przez ten "okres próbny" wyjść jak najlepiej. Myślę jednak, że juz zrobiłem pozytywne wrażenie, pojawiając się na spotkaniu kwalifikacyjnym w stroju galowym, gdzie reszta przylazła na luzie w miarę normalnych ubraniach (lecz schludnych).
Jak to będzie zobaczymy, ale matka ciągle straszy mnie, że po 3 miesiącach dostane wypowiedzenie i znów będę na jej utrzymaniu. To nie jest fajne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz